Śledź nas na:



Cechy prozy awangardowej

Cechy prozy awangardowej na podstawie wybranych opowiadań Brunona Schulza - Sklepy Cynamonowe.

Bardzo trudny, wyszukany język poetycki (przewaga opisów, które są rozbudowane, zajmują bardzo dużo miejsca, są tłem).

Jest to proza poetycka.

„Sklepy cynamonowe" - to fantastyczna autobiografia pisarza. Te opowiadania były napisane na własny użytek. Zofia Nałkowska skłoniła go do ich wydania. Przyniosły mu one ogromną popularność.

Jest to świat postrzegany oczyma dziecka, ale z perspektywy dorosłego.

Bruno Schulz był doskonałym plastykiem, to wpłynęło na plastyczność, malarskość jego opowiadań. Ten świat jest opowiadany w sposób malarski.

Proza poetycka jest wielkim osiągnięciem naszej literatury.

„Sierpień"

Przedstawienie sierpniowej przyrody. Pobyt u ciotki Adeli, która ma dwoje dzieci - Łucję i Emila. Fabuła jest bardzo krótka i prosta - odwiedziny u ciotki. Wyeksponowany jest motyw erotyki. Pozorne jest ciało kobiety, które działa na tego młodego człowieka. Erotyka odgrywa bardzo ważne znaczenie. Jest tu to co ujawnia się w okresie dojrzewania. Jest tu posmak odkrywania tajemnicy.

„Nawiedzenie"

Opisany jest dom, w którym mieszkał ten chłopiec - jest w nim dużo starych, ciężkich mebli. Jest zaniedbany. Ojciec pracuje, matka zajmuje się rachunkami. Domem zajmuje sie Adela - służąca, która stroi się itd. Zauważa, ze jego ojciec coraz bardziej dziwaczeje, zmienia się.

Bardzo ważny jest motyw ojca, jego choroba psychiczna, jak sie zachowuje.

„Ptaki"

Pokazana jest również choroba psychiczna jego ojca, który zaczął interesować się ptakami. Sprowadził jaja z różnych krajów. Gdy ptaki się wylęgły, zajmował się nimi, przebywał z nimi bardzo dużo czasu. Pewnego dnia Adela wyrzuciła je przez okno (było tam bardzo brudno).

Najważniejszy jest sposób ukazania postaci ojca, przyrody, wyglądu. Jest to istotne w tych opowiadaniach.

„Sklepy cynamonowe"

Jest to wycinek z życia bohatera, który mieszka w małym miasteczku, jest noc. Cała ich rodzina wybrała się do teatru. Ojciec zapomniał portfela z pieniędzmi i wysłano do domu tego chłopca. On chciał dojść do domu jak najkrótszą drogą. Po drodze chciał iść do sklepów cynamonowych (boazeria miała taki kolor i dlatego je tak nazywał). Niestety pomylił uliczki i dotarł do gimnazjum. Przypomniały mu się lekcje rysunku, na które chodził Wszedł do tego budynku, rozejrzał się i wyszedł. Chciał iść do domu, chociaż zabrał go ze sobą, a później poszedł do swoich kolegów. Chłopiec dalej jechał sam, lecz niedługo potem koń się zatrzymał. Chłopiec zobaczył, że koń ma na brzuchu dziurę. Koń zmniejszył się, a bohater wrócił do domu kolejką.



Zobacz także